www.spisrolny.fora.pl

onNN_

Czy Wam też zdarzyła się taka sytuacja?

Mnie dzisiaj ktoś wyzwał od oszustów;]

marta87

dzisiaj doswiadczylam podobnego zajscia; Pani wraz z towarzyszaca jej synowa i wnukami zwymyslala mi od "wyłudzaczy informacji" (podejrzewam, ze miala na myśli zdobycie wiadomości w celach rabunkowych), a nastepnie po okazaniu przeze mnie legitymacji i dowodu osobistego podsumowała, że każdy może sobie je wydrukować po czym kategorycznie odmówiła spisu; a to babsztyl... następnym razem odwiedze ją z liderką, ciekawe czy też będzie miała tyle do powiedzenia:/

onNN_

Rozumiem osoby, które z wnikliwością sprawdzają moją legitymację. W końcu żyjemy w czasach, gdzie przestępczość nie jest niska. Nawet sam odwiedzając starszych ludzi staram się uczulać na złodziei etc.
ALEEEE! dzisiaj właśnie pewien Pan stwierdził, że jeżeli miałbym być rachmistrzem powinienem mieć zaświadczenie z gminy (a nie z GUSu). Wk*rwia mnie, gdy ktoś nie posiada jakiekolwiek wiedzy na temat legitymowania się rachmistrza i wymyśla swoje twierdzenia.
Naprawdę brak wiedzy jest lepszy, niż posiadanie błędnej wiedzy.
Iiii mam nadzieję, że niektórzy przestaną ciągle mówić: "dzisiaj nie mam czasu" więc co? ja będę do nich wiecznie chodził! WTF...
to takie moje gorzkie żale;]

Ku szczęściu, więcej jest Polaków wykazujących słynną polską gościnność. Na spisie rolnym nawet ktoś częstował mnie wódką, oczywiscie odmówiłem;]
Nie oczekuję żadnych powitan... oczekuję tylko, że ktoś mnie będzie traktował z godnością wynikającą z bycia człowiekiem.

hans89

mata

Mi się wczoraj udało wybrnąć z podobnej sytuacji, pani bardzo niechętnie ze mną chciała rozmawiać, ja miła do granic mozliwości i tak od słowa do słwoa tłumacze o co chodzi, że nie ma żadnych drażliwych pytań, zaproponowałam, że kilka przeczytam i zaczęłam robic ankietę babeczka zanim sie zorientowała ankieta byla zrobiona Cool

ale to było gpospodarstwo dwójki emerytów, więc szybko poszło Wink

dzisiaj albo jutro będę męczyć jednego opornego respondenta, ale tym razem nie będe już miła - bo byłam 2 razy i zbywano mnie brakiem czasu (nawet jak sie umówiłam na konkretny termin), teraz to daję ultimatum - albo się spisujemy bądź uzganiamy termin w którym przeprowadzę ankiete, albo zgłaszam to do lidera i postrasze konsekwencjami odmowy (bo wg mnie zbywanie rachmistrza to jak nie patrzec odmowa) - poza tym wykonując prace spisowe jesteśmy funkcjonariuszami służby publicznej Wink

janstar

nie jestesmy funkcjonariuszami - mamy tylko uprawnienia funkcjonariusza w przypadku napasci etc

mata

helo

miałem jeden przypadek najpierw pytanie skąd mam ich adres,ponieważ oni wynajmują i nie są zameldowani i mam iść do lepszych mieszkań i odmówili udziału, no to ja wpis,że odmowa i synchronizacja.Poczekamy zobaczymy.

mata

Agnieszka_A

czyli po skontaktowaniu z liderem ponownie odsyłam punkt z odmową, a czy przy tym jakąś adnotację warto napisać, żeby ponownie punkt do mnie nie wrócił??

mata

rudolf · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 1/5

co wy tacy porządni wszyscy? jak ktoś jest oporny, psychiczny albo groźny to pisać takiego delikwenta samemu i jest, przynajmniej punkt wam juz nie wróci macie go z głowy i jeszcze na nim zarabiacie. Kilka takich przypadków na kilkaset ankiet wam nie zaszkodzi:D

hans89

magdabc

hans89

slavo

Może też poprosić o pomoc stróżów prawa Very Happy

mata

onNN_

magdabc

Wiem, że na spisie rolnym działała informacja, że nie można zastać nikogo w domu, ale wtedy taka wiadomość była zgodna z prawdą, bo chodziłam do ludzi po kilkadziesiąt razy. Teraz gdy odeślę info, że spisany w CAII bo nie można nikogo zostać to skłamię, więc czy ktoś za kogoś wypełni ankietę czy odeśle w takiej formie jak proponujesz to skłamie, tak czy siak nieprawda będzie Smile

).
Ponadto błędne pozyskiwanie danych jest niejako wymuszane przez GUS. Dobrym przykładem były początkowe błędy z ankietą gospodarstwa, gdzie nie dało się zaznaczyć np. zimnej wody i braku łazienki, więc już trzeba było nagiąć rzeczywistość. Albo miałam taki przypadek, gdzie matka miała inne nazwisko niż jej dzieci, z ojcem dzieciaków żyła na zasadzie przyjaźni ( nie związku ani małżeństwa), prowadzili wspólne gospodarstwo ale bez związku emocjonalnego i w relacjach nie mogłam zaznaczyć zgodnie z prawdą, że facet jest dla kobietki osobą niespokrewnioną bo potem w relacjach dzieci nie dało się ustawić. Więc zgodnie z informacją od wyjątkowo niemiłej pani dyspozytor zaznaczyłam zgodnie z nieprawdą, że pan jest dla pani mężem/partnerem (chociaż przyjaciel, czy współlokator nie jest ani jednym ani drugim).

koddnia

Nie ma gadania, że "spisać trzeba".
Pracujemy na umowę zlecenie. Nigdzie nie zoobowiązaliśmy się zrobić wszystkich ankiet. Nic nam nie grozi za zostawienie części ankiet poza oczywiście rozwiązaniem umowy. Nawet w takim przypadku należy nam się wynagrodzenie za wszystko co zrobiliśmy. Inaczej byłoby, gdyby praca była na umowę o dzieło.

alek85

Drake84pl

Pytanko co robić z osobami starszymi których stan zdrowia nie zezwala na przepowadzenie wywiadu,
ogólnie kobieta nie kontaktuje co się do niej mówi ? lub jeżeli (również starsza pani) kategorycznie odmawia spisu ?

Czy odmowa spisu wogóle istnieje ?
czy poprostu jakiś kierownik opierdziela dyspozytora,
dyspozytor lidera a lider rachmistrza, co sprowadza się do tego
że punkt wraca i "jakimś" cudem i sposobem mamy tą osobę spisać !!!

mklopocki

U mnie było to dość krótkie rozwiązanie.

Wycieczka z liderem, brak odpowiedzi respondentki, czy też próba zatuszowania swojej obecności w mieszkaniu.
Telefon lidera do dyspozytora, stwierdzenie kilkukrotnej już wizyty rachmistrza pod tym adresem. W rezultacie punkt był wysyłany jako niezamieszkały "bo po co będziesz tu przychodzić jak i tak ci nie otworzy" z dopisaniem stosownej notatki.

O odmowie zapomnij. Powyższe rozwiązanie jest właśnie sugerowane przez dyspozytorów w sytuacjach trudnych lub niemożliwych do zrealizowania.
Inna kwestia, że w małych miastach, gdzie większość ludzi się zna, nie ma co robić najazdów z policją, bo potem ludzie będą krzywo na człowieka patrzeć.

Drake84pl

No wiadomo policja odpada, niechce się nikomu narażać.

Czyli jeżeli ktoś definitywnie odmawia spisu, jest w domu otwiera dzwi
ale spisać się niechce za cholerę to według dyspozytorów mam takie mieszkanie
oznaczyć jako niezamieszkałe ? I jak mniemam podobne rozwiązanie stosować
też do mieszkań w których byłem już po kilkanaście razy i nikogo nie mogę zastać a
na HH mam napisane że niby ktoś tam mieszka i jest słuchawka czyli istnieje jakiś numer kontaktowy ?

mklopocki

Jeśli obecność osoby - lidera nie przemówi do respondenta, że nie jesteśmy przebierańcem to jest to jedyne rozsądne wyjście.

U mnie jest jeszcze tak, że lider jest osobą cieszącą się publicznym zaufaniem, wiele osób go zna, zatem jego obecność uwiarygadnia moją wizytę. Ale czasem, w żaden sposób nie wpływa to na człowieka - powiem więcej spływają po nim nałożone na niego ustawowe obowiązki.

Jeśli zatem nie możesz nikogo zastać, zostawiłeś informację, a sąsiedzi nic nie wiedzą - możesz puścić jako niezamieszkały bądź potrzymać go do końca (samo)spisu i spróbować na sam koniec zaatakować.
Ja w większości takich punktów, mimo wielu prób, nie uzyskałem zamierzonego efektu. Błąd statystyczny - owszem, no ale cóż innego zrobić?

kazik

bo ludzie w du*** mają ten spis. Ble ble jakieś paragrafy kary etc. Na rolnym w lubleskim było mało odmów i GUS stwierdził, że nie ma sensu ot tak :]

aneczka

Nie wiem jak wy ale ja już mam dość tego spisu. Przez 2 miesiące miałam samych miłych respondentów wszystko szło jak z płatka a tu nagle jedna babka trach słuchawką za tydzień kolejna nastroszona że ja tu jestem dla niej nie ona dla mnie. ehhh jeszcze gdyby to było większe miasto ale nie, potem spotkasz taka p**e na ulicy ;o

slavo

zrób ankietę na kolanie gdzieś w pobliżu punktu.... jedna ankieta zrobiona na pałę nikomu nie zaszkodzi.

alek85

slavo

przecież nie jest podpisana z imienia i nazwiska... co to za znaczenie.
Rachmistrz nie zapytał o narodowość i ją GUS zawiesił, straszne, GUS może niech pierwsze zacznie być OK w stosunku do rachmistrzów.
Jak ktoś mnie obraża i wyzywa to jest burak i nie mam zamiaru się z burakiem użerać.